Większość z nas została wychowana w kulcie logiki. Uczono nas, że jeśli rozłożymy problem na części, uporządkujemy je i krok po kroku przeanalizujemy, to w końcu znajdziemy rozwiązanie. Edward de Bono pokazuje jednak, że czasem taka droga prowadzi donikąd. Można analizować w nieskończoność, a i tak utknąć w martwym punkcie.
I właśnie wtedy przydaje się myślenie lateralne – ruch w bok, zmiana perspektywy, decyzja, żeby nie grać według cudzych zasad. De Bono od lat przekonuje, że to nie fanaberia, ale praktyczna umiejętność, której można się nauczyć tak samo, jak logiki czy matematyki.
Autor od początku podaje przykłady, które zapadają w pamięć. Historia córki kupca, zmuszonej do wyboru między lichwiarzem a ojcem, pokazuje istotę myślenia lateralnego: zamiast wybierać między złym a gorszym, dziewczyna po prostu zmienia reguły gry. To nie cudowna intuicja, ale inny sposób stawiania pytań.
De Bono wyraźnie rozróżnia dwa sposoby pracy umysłu:
- myślenie wertykalne – logiczne, krok po kroku, konsekwentne;
- myślenie lateralne – świadome zbaczanie ze ścieżki, aby w ogóle zobaczyć, że istnieją inne możliwości.
Jak pisze:
„Myślenie wertykalne koncentruje się na tym, co jest. Myślenie lateralne szuka tego, co mogłoby być.”
To podejście ma praktyczne zastosowanie w biznesie, nauce, a nawet w codziennym życiu. Wystarczy pomyśleć o innowacjach technologicznych czy start-upach – większość z nich powstała nie dlatego, że ktoś „poprawił” istniejące rozwiązanie, ale dlatego, że odważył się spojrzeć z innej strony.
De Bono nie zatrzymuje się na teorii. Podaje zestaw konkretnych technik: prowokacje, przesunięcia kontekstu, pytania „co jeśli”, czy analizowanie problemu przez absurd. W praktyce oznacza to, że zamiast pytać „jak poprawić ten produkt?”, zadajemy pytanie „co by było, gdybyśmy go całkowicie usunęli?”. To brzmi banalnie, ale otwiera umysł na opcje, których wcześniej nie braliśmy pod uwagę.
Książka nie jest łatwą, lekką lekturą na jeden wieczór. To raczej podręcznik treningu umysłowego. Momentami może drażnić powtarzalnością przykładów, ale tak naprawdę chodzi o coś innego – by zacząć stosować te metody w praktyce, a nie tylko o nich czytać.
Podsumowanie
„Myślenie lateralne” to książka dla ludzi, którzy mają dość kręcenia się w kółko. Dla przedsiębiorców, studentów, naukowców, ale też dla każdego, kto choć raz utknął w sytuacji bez wyjścia i miał wrażenie, że wszystkie opcje są równie beznadziejne.
De Bono pokazuje, że wyjście prawie zawsze istnieje – trzeba tylko przestać patrzeć pod nogi i odważyć się spojrzeć w bok.