Kolonie Profundum Mentis – 3 dni w przestrzeni rozwoju, ognia i wspólnoty

napis kolonie koła naukowego 2025, w tle ekipa wyjazdowa

Są takie wyjazdy, które zostają z nami na długo – nie tylko jako wspomnienie, ale jako wewnętrzne doświadczenie, które powoli dojrzewa i rozkwita już po powrocie do codzienności. Takim właśnie spotkaniem były nasze wrześniowe kolonie Koła Naukowego Psychologii Profundum Mentis.

Dzięki ogromnej hojności i życzliwości Pani Kanclerz Europejskiej Uczelni Społeczno-Technicznej w Radomiu mogliśmy podwyższyć standard wyjazdu i spędzić trzy dni w wyjątkowym ośrodku medytacyjnym. Cały teren – 12 hektarów przestrzeni, las, jezioro, przytulne pokoje, hamaki, warsztatownia, a także… piętnaście kotów i dwa psy – należał tylko do nas. To miejsce stało się naszym domem, a przez trzy dni wypełniał je śmiech, rozmowy, ogniska i cisza, która porządkowała to, co w środku.

Towarzyszyło nam aż 14 partnerów wyjazdu, których będziemy przedstawiać szczegółowo w kolejnych artykułach. Już teraz chcemy im podziękować i podzielić się listą:

  1. Emocjolandia – gra „Miło, że pytasz”
  2. Asana Creatives – karty afirmacyjne
  3. Be the Sky Girl – kosmetyki
  4. Clochee – kosmetyki
  5. Wysokie Obcasy – czasopisma
  6. Psychologia w praktyce – czasopisma
  7. Instytut Dobrej Śmierci – RISE Toolkit
  8. Wydawnictwo UJ – książki
  9. Wydawnictwo Literackie – książki
  10. Wydawnictwo Filia – książki
  11. Wydawnictwo SZAFA – książki
  12. Wydawnictwo PWN – książki
  13. Wydawnictwo GWP – książki
  14. Wydawnictwo CCPress – książki

Piątek – ogień i pierwsze spotkania

Pierwszy dzień rozpoczęliśmy od integracji przy ognisku. Iskry tańczyły w ciemności, a w tle towarzyszyła nam gra „Miło, że pytasz” od Emocjolandii. 

Okazała się niezwykłym narzędziem – pomogła przełamać pierwsze lody, a przede wszystkim otworzyć serca i języki. Pytania z gry prowadziły nas w stronę szczerości, zaufania i rozmów, które od razu nadały temu wyjazdowi inny wymiar.

Sobota – rytuały, ciała i cisza

Sobota zaczęła się od porannej medytacji pod słońcem, którą poprowadził Przemek – jeden z naszych członków. Krótka hipnoza, którą wprowadził, okazała się iskrą – jej echo towarzyszyło wielu z nas w ciągu dnia, wracając w snach, obrazach i refleksjach.

Po śniadaniu Paula wprowadziła nas w narzędzie RISE (Ritual Design Toolkit), które otrzymaliśmy od Anji Franczak – założycielki Instytutu Dobrej Śmierci. 

W czterech grupach pracowaliśmy nad własnym rytuałem, a motyw przewodni brzmiał: „Staję się psychologiem – pozostawiam coś za sobą, przyjmuję nową rolę.” 

To ćwiczenie okazało się doświadczeniem niezwykle głębokim – dotykającym symbolicznego przejścia, które każdy z nas czuł na swój sposób. Wszyscy z niecierpliwością czekamy, aż zarys rytuału nabierze realnego kształtu w przyszłości.

Po południu nadszedł czas na warsztat z dramy, który poprowadził nasz opiekun – doktor Dawid Misiak. To nie były zwykłe ćwiczenia teatralne, ale spotkanie z własnymi emocjami i ciałem. 

Drama – jako metoda – pozwala nie tylko odgrywać role, ale też doświadczać ich od środka, sprawdzać, jak pewne sytuacje i relacje „czują się” w nas samych.

Wcielaliśmy się więc w różne postacie: terapeuty, dziecka, klienta, małżonka. Każda rola odsłaniała inne perspektywy, prowokowała do reakcji, uruchamiała emocje, które zaskakiwały swoją intensywnością. Niekiedy wybuchał śmiech – lekki i oczyszczający, innym razem atmosfera gęstniała, bo role dotykały bardzo życiowych i delikatnych obszarów.

A potem przychodziła cisza. Nie jako brak słów, lecz jako moment, w którym to, co przeżyliśmy, domagało się wybrzmienia. Cisza stawała się przestrzenią integracji – chwili, w której każdy z nas mógł poczuć, jak wiele treści kryje się pomiędzy gestem, spojrzeniem, oddechem. To doświadczenie zostawiło w nas poczucie, że psychologia nie zawsze potrzebuje teorii czy definicji – czasem wystarczy ciało i obecność drugiego człowieka, by zrozumieć coś głębszego o sobie i o relacjach.

Po obiedzie każdy mógł wybrać coś dla siebie: spacer do lasu, drzemkę w pokoju, bujanie w hamaku. Część osób wybrała udział w warsztacie tybetańskiego tańca Khaita, który poprowadziła Monika. 

A dzięki Arturowi – naszemu niezastąpionemu operatorowi drona – dziewczyny będą miały piękne nagranie tego wyjątkowego doświadczenia.

Wieczorem spotkaliśmy się na filmie. „Niebezpieczna metoda” – historia Freuda, Junga i Sabiny Spielrein – okazała się wyborem nieprzypadkowym.

Film wywołał dyskusję, pytania i ciszę, która była równie ważna jak słowa. Potem jeszcze jedno ognisko, pełne ciepła, żartów i wdzięczności.

Niedziela – niech to trwa

Niedzielny poranek przyniósł spacery, rozmowy i śniadanie, które przeciągało się w nieskończoność – bo każdy chciał jeszcze trochę zostać. Wyjazd zakończyliśmy z poczuciem wewnętrznego spokoju i z wdzięcznością – za ludzi, za miejsce, za doświadczenia.

Każdy z nas wracał do domu z czymś więcej niż tylko wspomnieniami. Z poczuciem, że wspólnota może być miejscem wzrostu, że psychologia to nie tylko teoria, ale przede wszystkim żywe doświadczenie – i że w tych kilka dni wydarzyło się coś, co trudno ubrać w słowa.

Udostępnij

Dane kontaktowe

Numer telefonu

000 000 000

Adres e-mail

kontakt@instytut.pl

Lokalizacja

ul. Stanisława Zbrowskiego 61, 26-610 Radom

Godziny otwarcia

Pon. - pt.: 8:00 - 16:00